piątek, 12 września 2014

[FILM] "Niepokój"



Co prawda film z 2007, ale myślę, że wielu jeszcze go nie obejrzało. Warto nadrobić! :)


Film jest rewelacyjną mieszanką thrillera i komedii! To taki film dla młodzieży, na którym się śmiejesz ale jednocześnie czekasz w napięciu na to, co się wydarzy. Niecierpliwie wyczekujesz każdej kolejnej minuty. I to jest właśnie dobrze skrojony scenariusz ;)

Tak w skrócie, o co tu chodzi? :)
Główny bohater zostaje skazany na areszt domowy. Nudząc się okropnie, część swojego dnia przeznacza na obserwacje sąsiadów z najbliższej okolicy. W jednym mieszka mała gromadka łobuziaków, do kolejnego właśnie wprowadziła się nowa rodzina, a inny zamieszkuje całkiem nudny i przeciętny sąsiad. Nasz bohater ogląda też sporo telewizji. Po pewnym czasie zaczyna łączyć fakty z TV z obserwacjami własnymi, co początkowo oczywiście wydaje się przesadą i zbiegiem okoliczności. Jednak podejrzenia się piętrzą. Nasz bohater zaprzyjaźnia się z nową sąsiadką i razem starają się odkryć tajemnice i rozwiązać zagadkę. Co z tego wynika? NIE POWIEM! Obejrzyjcie! :)




Shia LaBeouf w głównej roli sprawdził się bardzo dobrze. Pozostali aktorzy także stanęli na wysokości zadania. Scenariusz nie kuleje. Film nie pozwala się nudzić, śmiech czy strach, zawsze coś się dzieje. Zarzutów brak :)

Bardzo polecam :)

czwartek, 4 września 2014

[GRA] "The Sims 4" - Pierwsze Wrażenia


Myślałam, że nie będę czekać do północy. I w sumie nie czekałam, sama mnie zastała.
Na posterunku byłam jakieś 2 minuty przed premierą ;)

I choć wielu grało wcześniej, co umówmy się, nie wymagało niczego szczególnego, to jednak premiera fajna sprawa i cieszę się, że doczekałam do "godziny zero" :)




Pierwsze wrażenia z rozgrywki są bardzo pozytywne. Zmieniony system tworzenia sima oraz budowania domów są rewelacyjne. Teraz rzeczywiście budowanie oraz PRZEBUDOWYWANIE jest bardzo proste i intuicyjne. Narzędzia zaprezentowane w 4 rzeczywiście bardzo szybko stają się dobrze znane; łatwo się do niech przyzwyczaić. Zabiera to dosłownie kilka chwil. Fajna jest możliwość dostosowania wysokości obiektów umieszczanych na ścianach, co pozwala nareszcie powiesić kilka rzeczy jedna nad drugą.

Druga rzecz, która istotnie na plus zmieniła rozgrywkę to MULTIZADANIOWOŚĆ - nareszcie możemy jeść przed TV, czytać książkę w toalecie xD, swobodnie wykonywać interakcje między simami robiąc inne rzeczy.

Emocje, fajna rzecz. Miło że simy reagują teraz bardzo na bieżąco na to, co dzieje się wokół nich. Fajnie, że gdy są głodne to czują się kiepsko, ale po zjedzeniu czegoś smacznego wracają do siebie. Odblokowują im się również interakcje powiązane z nastrojem. Kiedy jesteśmy w romantyczno - flirciarskim nastroju, gadając z koleżanką możemy zapytać o jej życie uczuciowe, bądź ponawijać nieco na temat naszego wspaniałego ukochanego.

Za mną pierwsze dwie rozgrywki i póki co dużo plusów. Co prawda już jest kilka rzeczy do których można się przyczepić, ale nie są one na razie na tyle upierdliwe by tu narzekać ;) Może za jakiś czas przejdziemy do tego, co EA nie wyszło ;) Teraz czas cieszyć się nową grą :D

środa, 3 września 2014

[GRY] UNPACKED: "The Sims 4" Edycja kolekcjonerska


Oto i moja edycja kolekcjonerska. Na możliwość jej odbioru czekałam od maja :)





 

Zawartość edycji kolekcjonerskiej.

 

Pudełko w pudełku ;)


A oto, co w pudełku:
- GRA
- PODRĘCZNIK TWÓRCY
- PLUMBOB USB




Wszystkie zdjęcia we wpisie zostały zrobione przeze mnie. Zabrania się ich używania bez mojej zgody.

Mój egzemplarz gry The Sims 4 pochodzi z EMPiKu.

poniedziałek, 1 września 2014

[KSIĄŻKA] "Dawca"

Jak obiecałam, tak jest.
"Dawca" autorstwa Lois Lowry.
Post o książce, na bazie której powstał film "Dawca pamięci" --> LINK DO WPISU O FILMIE

Nie będę się szczególnie rozpisywać.


Sięgnęłam po ten tytuł praktycznie bezpośrednio po wyjściu z kina, kiedy to byłam absolutnie oczarowana. Natychmiast chciałam zapoznać się z literackim pierwowzorem. Oryginalny pomysł, przyjazny styl pisania. Historia do przebycia w jeden lub dwa wieczory. Lekka lektura, ale z pewnością nie "o niczym". Niestety wcale nie jest to moim zdaniem książka godna polecenia.

Co jest problemem tej książki? Film. Film, który jest od niej dużo lepszy. Gdy czytałam książkę były momenty, których usunięcie lub zmiana w filmie dały moim zdaniem absolutnie zbawienne skutki. Mimo tych, wcale nie drastycznych zmian, film jest bardziej sensowny, spójny i jeszcze bardziej urzekający niż twór pierwotny. Dodatkowo w tej powieści kolor gra tak istotną rolę jako symbol, że film ma tu kolejną, oczywistą przewagę. W tym wypadku film to dla mnie bogatsza i poprawiona książka. Rzeczą absolutnie kluczową w całej tej historii są emocje, które w przypadku filmu mi towarzyszyły. Książka natomiast pozostała, jakaś taka, bez wyrazu.  Fajna czytanka, ale brak jej "tego czegoś".

Nowa okładka "Dawcy" (filmowa) została dobrana idealnie. Myślę, że to spokojnie potwierdzi każdy kto widział film.

Jeśli chcecie wybierać między książką, a filmem to oglądajcie! :)
Jeśli czytaliście lub oglądaliście film, a może jedno i drugie podzielcie się wrażeniami :D

Link - Facebook