sobota, 25 października 2014

[RELACJA] Poznań Game Arena 2014

ŚWIAT PRO - FACEBOOK

Hej wszystkim!

Wczoraj byłam na PGA, na Dniu VIP i postanowiłam podzielić się z Wami wrażeniami. W sumie dobrze, że czynię to dziś, a nie wczoraj ponieważ Facebook dał mi okazję by dopisać coś więcej. Ale o tym za chwilę.

Start wejść o 10, 11 oficjalne rozpoczęcie. Ja tam byłam od 13. Nie napotkałam żadnych kolejek, ludzi też nie było jakoś strasznie dużo, no ale wejściówki po 100, więc to nie było dziwne. Gdyby nie fakt otrzymania tej wejściówki przez jedną z licznych możliwości na fanpage'u PGA nie poszłabym na VIP Day. Wybrałabym się może w sobotę lub niedzielę - MOŻE.

Gdy dotarłam na miejsce wszystko wydawało się bardzo spoko. Dotarłam do dużej sceny i obejrzałam 2 prezentacje gier: Hellraid oraz Dying Light. Wszystko byłoby jeszcze lepsze gdyby nie fakt, że grę było widać bardzo słabo bo było JASNO. Bardzo! Kiepskie miejsce na scene - tuż przy oknach... Wyglądało to mniej więcej tak (w tych lepszych momentach xD):



Po tych prezentacjach PRZEZ 2H BYŁO PUSTO! Miały być newsy od Asusa, a później od Riot Games, ale NIC Z TYCH RZECZY. Mniej więcej co pół h ktoś mówił coś w stylu "Jeszcze kilka minut i na scenie pojawi się X" Totalny brak informacji jakiejkolwiek sprawił, że zmarnowałam ok. 2 godzin. Pocieszające, że za to nie zapłaciłam.


Po tym czasie nareszcie coś się zadziało i w sumie zrealizowano kolejne punkty z programu. Zaprezentowały się studia deweloperskie z projektami, później był raport dotyczący branży gamingowej, a następnie przedstawiono bardzo fajny i interesujący materiał POLSKI GRACZ 2014.










Po tym punkty były w planie jeszcze 2, ale ja postanowiłam, że chyba czas pograć.
Podczas targów zaopatrzyłam się w koszulkę PGA, którą trzeba pochwalić za bardzo sympatyczny design.



Stanowisk było sporo. Jednak miejsc typowo do grania wcale nie tak dużo. Każda firma czy deweloper starali się zapewnić ile mogli, ale jak na tak duże targi powinny być jeszcze ze 2 hale.
Najlepiej pod względem gamingowym przygotowane było Nintendo, MSI, Roccat, Steelseries. Inni również próbowali. Fajnie, że mniejsi deweloperzy na swoich małych miejscówkach również postarali się by było od 1 do 4 miejsc żeby pograć w nowe tytuły.



 






Czas na dość długie słowo o organizacji.
Takie impezy są potrzebne, cieszą się dużym zainteresowaniem i warto w tej sferze działać, ale pod względem organizacyjnym było CIENIUTKO! I tu właśnie czas wspomnieć, że dzisiaj na Facebooku podano info o wyprzedaniu biletów na dziś. Później przywrócono sprzedaż, ale generalnie informacja o ograniczonej liczbie biletów powinna być podawana od początku. Jeszcze jak ktoś mieszka w Poznaniu to spoko, ale sporo ludzi przybyło z innych miast! I to już trochę niepoważne. Poza tym sporo ludzi narzeka na tłok. Mnie tam teraz nie ma, ale widziałam livestream i czytam komentarze i nie chciałabym wydać nawet tych 17zł by ciskać się w takim tłumie.
PGA może sporo uczyć się od Pyrkonu. Tam można było brać udział w całej gamie organizowanych prelekcji, prezentacji, warsztatów itp lub chodzić sobie między stoiskami, grać, kupować itp itd. Natomiast na PGA, albo można było iść do sceny, albo liczyć na to że uda nam się w tym tłumie gdzieś w coś zagrać. Warto by zorganizować kilka opcji i zdecydowanie powiększyć przestrzeń.

W kilku słowach

Inicjatywa super, ale więcej miejsca i lepsza organizacja są KONIECZNE.

sobota, 11 października 2014

[FILM] "Połączenie"

Hej wszystkim! :)

Czas nareszcie coś tu dodać, a będzie to wpis na temat filmu ;)
Obejrzałam coś godnego uwagi więc się z Wami dzielę.

Angielski tytuł brzmi "The Call" i tym razem tłumacze poradzili sobie z przełożeniem tego tytułu :)


"Połączenie" to film trzymający w napięciu od początku do końca.
Każda minuta wydaje się godziną, a my niecierpliwie czekamy na to, co się wydarzy.

Nie chcę streszczać filmu, ale niektóre elementy muszę ujawnić.

W całym filmie sporo uwagi poświęcono pracy głównej bohaterki. Jest dyspozytorką linii alarmowej i to ona jest łącznikiem między świadkiem lub uczestnikiem wypadku, a służbami medycznymi i policją. To ona zbiera informacje o zdarzeniu, ofiarach oraz miejscu, by wysłać tam odpowiednich ludzi. Przekazuje też informacje o sposobie dalszego postępowania do czasu przybycia ratowników. W filmie bardzo dobrze pokazano jak silne emocje przeżywa osoba na tym stanowisku. Poza tym towarzyszy jej ciągła niepewność, ponieważ od momentu wysłania odpowiednich służb nie wie jak potoczyła się sprawa. Nie ma pojęcia czy osoba która dzwoniła żyje, czy złapano winnego itd. Każde połączenie może zaważyć o czyimś życiu lub śmierci, każda minuta to jej cierpienie lub ocalenie. A praca takich osób to ogromna odpowiedzialność i napięcie. Od ich postawy, wiedzy i kompetencji zależy los wielu ludzi.

Sama akcja filmu; historia jaką opowiada kręci się wokół telefonu dziewczyny, która znajduje się właśnie w bagażniku swojego porywacza. Jest przerażona i raczej bezradna, a jedyną jej nadzieją jest Jordan, czyli dyspozytorka linii 911 grana przez Halle Berry.
Jak potoczy się akcja...? Obejrzyjcie i przekonajcie się sami ;)

Film ma elementy psychologiczne, ale to przede wszystkim dobry thriller.

Bardzo polecam! :)